Syn i synowa wyrzucili swojego ojca z jego własnego domu. Staruszek ledwo utrzymywał się na nogach z zimna, gdy nagle poczuł ciepły dotyk na swojej twarzy.
Stanisław siedział na mroźnej ławce w parku, gdzieś w pobliżu Krakowa, drżąc z zimna. Wiatr wył, a śnieg opadał leniwie, tworząc białą zasłonę, a noc zdawała się nie mieć końca. Wpatrywał się w pustkę przed sobą, nie mogąc zrozumieć, jak to się stało, że on, człowiek, który własnymi rękami zbudował dom, teraz musiał siedzieć na … Read more