„Jesteś moją żoną, a nie obcą osobą! Dlatego powinnaś pomagać moim bliskim!” – oznajmił mi mąż na tydzień przed naszą rocznicą.
Czerwcowe słońce oświetlało przestronną kuchnię, w której Anna powoli przygotowywała poranną kawę. Piana unosiła się w tygielku, a po całym mieszkaniu rozchodził się intensywny zapach świeżo parzonego napoju. Igor wszedł do kuchni, niedbale zapinając koszulę. — Dzień dobry! Ale tu pięknie pachnie! Anna rozlała kawę do filiżanek, wiedząc, że jej umiejętność parzenia idealnej kawy to … Read more