Przez dwa lata płaciłam czynsz za mieszkanie, które należało do mojego męża i teściowej.
Anna wsunęła klucz do zamka i delikatnie pchnęła drzwi, starając się nie zbudzić Sergiusza. W przedpokoju panował półmrok, a w powietrzu unosił się zapach przypraw — najwyraźniej znowu podgrzewał późno zamówiony plov. Na podłodze walały się jego buty, jeden leżał na boku, jakby zrzucił je w pośpiechu. Anna odruchowo ustawiła je pod ścianą, zdjęła płaszcz … Read more