Napluł mi w twarz i uciekł do innej. A po pięciu latach wrócił na kolanach, z błaganiem w oczach: „Tylko ty jesteś moją królową.”
— Mamo… tata wrócił. Chce się z tobą zobaczyć. Filiżanka w dłoni Anny zamarła w pół ruchu. Poczuła, jak coś w niej na moment się zatrzymało, a potem serce gwałtownie przyspieszyło. — Co…? Minęło pięć lat. Pięć długich, bolesnych lat, odkąd odszedł do innej kobiety, nie spuszczając nawet wzroku z zegarka. I teraz – ot … Read more