Znalazłam małą dziewczynkę przy torach, wychowałam ją, ale 25 lat później jej bliscy się pojawili.
— Co to tam jest? — zatrzymałam się w połowie drogi na dworzec, nasłuchując. Z lewej strony dochodził cichy, ale uporczywy płacz. Luty wiał mi w szyję, a brzegi płaszcza łopotały. Spojrzałam w stronę torów, gdzie na tle białego śniegu rysowała się opuszczona chata kolejowa. Pakunek leżał tuż obok szyn. Stara, brudna kołdra, z której … Read more