Moja matka sprzeciwiła się mojemu małżeństwu, mówiąc: „Ten mężczyzna nie jest wystarczająco dobry dla niej!” — Odpowiedź mojego narzeczonego sprawiła, że uciekła.

Spotkałam Briana w najbardziej niespodziewanym miejscu – w metrze. Była prawie północ, wagon prawie pusty, oprócz kilku zmęczonych pasażerów\…

Advertizement

Opadłam na swoje siedzenie, moje zmęczone stopy bolały po 12 godzinach spędzonych w szpitalu, gdzie pracowałam jako pielęgniarka. Wtedy go zauważyłam – siedział naprzeciwko mnie, całkowicie pochłonięty starą, zniszczoną wersją „Wielkiego Gatsby’ego”, jego brwi zmarszczone w koncentracji.

Coś fascynującego było w sposobie, w jaki tam siedział – w wyblakłej granatowej bluzie i znoszonych trampkach, całkowicie obojętny na wszystko wokół. Nie mogłam oderwać od niego wzroku.

Gdy w końcu podniósł wzrok i zobaczył, że się na niego patrzę, szybko odwróciłam wzrok, czując, jak ciepło wzbiera na moich policzkach.

„Fitzgerald ma taki wpływ na ludzi,” powiedział z delikatnym uśmiechem. „Sprawia, że zapominamy, gdzie jesteśmy.”

„Nie wiem,” przyznałam, „nigdy tego nie czytałam.”

Jego oczy się powiększyły. „Nigdy? Przecież to jeden z największych amerykańskich romansów, jakie kiedykolwiek napisano!”

Wzruszyłam ramionami. „Chyba nie mam ostatnio zbyt dużo czasu na czytanie.”

Tamtego wieczoru nie wymieniliśmy numerów. Myślałam, że był to tylko kolejny nieznajomy w metrze… miła rozmowa, która wkrótce zniknie z mojej pamięci.

„Może nasze drogi znów się skrzyżują,” powiedział, wychodząc na swoim przystanku. „Jeśli to się stanie, pożyczę ci swoją wersję.”

„Chciałabym,” odpowiedziałam, nie wierząc, że to się kiedykolwiek wydarzy.

Advertizement