Ostatnie fotografie popularnej aktorki wywołały niemałe poruszenie. Przez ostatnie lata przeszła tak ogromną metamorfozę, że trudno ją rozpoznać.

Joan przyszła na świat 16 czerwca 1943 roku w Nowym Jorku. Choć jej rodzice nie mieli żadnych powiązań z przemysłem telewizyjnym, od najmłodszych lat czuła, że jej prawdziwym powołaniem jest Hollywood. Pasja do aktorstwa prowadziła ją przez kolejne etapy życia, aż pewnego dnia spotkała Julie Harris podczas przedstawienia w Denver. To spotkanie okazało się przełomowe – Harris dostrzegła talent Joan i zachęciła ją do podjęcia nauki w Yale Drama School. Dzięki jej rekomendacji Joan otrzymała stypendium i stała się jedną z pierwszych kobiet studiujących w tej prestiżowej instytucji.

Zaczynając od teatru, Joan szybko zwróciła się w stronę telewizji. Pojawiała się w różnych serialach, takich jak „Temperature’s Rising” i „Days of Our Lives”, a także wystąpiła w jednym z odcinków kultowej „Bonanzy”. Prawdziwy przełom w jej karierze nastąpił w 1978 roku, kiedy otrzymała rolę Valene Ewing w popularnym serialu „Dallas”. Ta rola okazała się kluczowa, ponieważ doprowadziła do jej udziału w „Knots Landing” – serii, która pierwotnie miała powstać jeszcze przed „Dallas”, ale ostatecznie stała się jego spin-offem. To właśnie zachęta ze strony męża skłoniła Joan do przyjęcia głównej roli w „Knots Landing”, a decyzja ta na długie lata ukształtowała jej karierę.

Jednym z najważniejszych momentów w jej zawodowym życiu było ponowne spotkanie z Julie Harris – tym razem na planie „Knots Landing”, gdzie Harris wcieliła się w rolę matki Valene Ewing. Było to symboliczne domknięcie kręgu ich wspólnej historii.

Po 327 odcinkach Joan zdecydowała się opuścić serial, co dla wielu fanów oznaczało koniec pewnej epoki. Sama aktorka uważała, że jej odejście przyczyniło się do późniejszego zakończenia „Knots Landing”. Wspominała ten czas jako niezwykle ważny etap w swoim życiu, pełen cennych doświadczeń i niezapomnianych relacji.

Po zakończeniu pracy nad „Knots Landing” nie przestała eksperymentować z nowymi wyzwaniami aktorskimi. Wkrótce przyjęła rolę Glorii Fisher w „The Young and The Restless”, udowadniając swoją wszechstronność i nieprzerwaną obecność w świecie telewizji.