W latach 80. była jedną z najbardziej obiecujących gwiazd Hollywood. U szczytu swojej kariery zdobyła trzy Oscary, lecz z biegiem lat jej blask przygasł, a ona sama zniknęła z pierwszych stron gazet. Dziś, mając 67 lat, jest niemal nie do poznania.

Fani na całym świecie marzyli, by znaleźć się w skórze Debry Winger, gdy w jednej z najbardziej ikonicznych scen kina Zack Mayo, oficer marynarki, wziął na ręce swoją ukochaną Paulę i wyniósł ją z miejsca pracy. Ten moment z romantycznego dramatu na stałe zapisał się w historii filmowych miłosnych opowieści.

Advertizement

Dla wielu scena z “Oficera i dżentelmena” była esencją klasycznego romansu. Richard Gere, wcielający się w przystojnego oficera w śnieżnobiałym mundurze, stworzył postać, która stała się symbolem męskiego ideału. Debra Winger, partnerująca mu na ekranie, wzbudzała podziw i zazdrość, nie tylko dzięki urokowi, ale także dzięki współpracy z największymi gwiazdami tamtych lat.

Dziś, mając 69 lat, wciąż zachwyca swoją naturalnością i klasą. Przez lata publikowała zdjęcia na Instagramie, na których początkowo prezentowała się w kasztanowych włosach, a później z siwiejącymi falami, które tylko dodały jej charakteru.

Kariera Winger rozpoczęła się od roli Drusilli, młodszej siostry Diany Prince, w popularnym serialu telewizyjnym “Wonder Woman” z 1979 roku. Wcześniej pojawiła się w “Sleep Party ’57” w 1976 roku, ale to właśnie rola w komiksowym uniwersum przyniosła jej rozpoznawalność. Otrzymała propozycję kontynuowania występów w serialu, lecz odrzuciła ją, obawiając się zaszufladkowania.

Decyzja ta okazała się słuszna, ponieważ już na początku lat 80. jej kariera nabrała zawrotnego tempa. W 1980 roku zagrała u boku Johna Travolty w “Miejskim kowboju”, co przyniosło jej uznanie i otworzyło drogę do kolejnych sukcesów. Rok później wystąpiła w “Oficerze i dżentelmenie”, a w 1983 roku wcieliła się w Emmę, młodą kobietę chorą na raka w filmie “Czułe słówka”. Za każdą z tych ról zdobyła nominacje do Oscara i Złotych Globów, co ugruntowało jej pozycję w Hollywood.

Pomimo ogromnej popularności, niespodziewanie postanowiła zrobić przerwę w karierze. Do dziś krążą spekulacje o powodach tej decyzji. Często wskazuje się na trudne relacje z kolegami z planu. Mówiło się, że nie dogadywała się z Richardem Gere’em, choć na ekranie ich chemia była niezaprzeczalna. Louis Gossett Jr., który grał sierżanta Foley’a, w swojej autobiografii wspominał, że poza kamerą Winger i Gere unikali siebie, a ona sama miała określać jego aktorstwo jako “drewniane”. Nie szczędziła też krytyki reżyserowi filmu, Taylerowi Hackfordowi, którego ponoć nazywała “zwierzęciem”.

Nie tylko współpraca z Gere’em budziła kontrowersje. Na planie “Czułych słówek” jej relacje z Shirley MacLaine również były napięte. Obie aktorki miały silne osobowości i odmienne podejście do pracy. Winger słynęła z niekonwencjonalnego stylu bycia, natomiast MacLaine podchodziła do aktorstwa z dużą precyzją. Gdy obie zostały nominowane do Oscara, rywalizacja między nimi była jeszcze bardziej wyraźna. Gdy statuetkę otrzymała MacLaine, jej słowa “Zasłużyłam na to” zostały odebrane jako subtelne przytyki w kierunku koleżanki z planu.

Pomimo licznych spekulacji Winger zawsze podkreślała, że jej odejście z Hollywood nie było wynikiem konfliktów, lecz świadomą decyzją. W jednym z wywiadów przyznała, że po prostu nie znajdowała już ról, które by ją ekscytowały. Czuła, że się powtarza, a życie stawiało przed nią większe wyzwania niż kolejne produkcje filmowe.

Po filmie “Zapomnij o Paryżu” z 1995 roku zrobiła sześcioletnią przerwę w aktorstwie. W tym czasie przeprowadziła się do Nowego Jorku i skupiła się na życiu rodzinnym. W 1996 roku wyszła za mąż za Arlissa Howarda, z którym wychowywała jego syna z poprzedniego małżeństwa, Sama, oraz ich wspólne dziecko, Gideona Babe’a. Miała również syna, Noaha Huttona, z pierwszego małżeństwa z Timothym Huttonem.

Howard był zarówno jej partnerem życiowym, jak i zawodowym. W 2001 roku wystąpili razem w “Big Bad Love”, a rok później Rosanna Arquette nakręciła dokument “Searching for Debra Winger”, w którym próbowała odpowiedzieć na pytanie, dlaczego aktorka zniknęła ze świata kina w szczytowym momencie swojej kariery.

W kolejnych latach Winger powoli wracała na ekran. Wystąpiła w “Rachel Getting Married” z 2008 roku, a w 2017 roku pojawiła się w “The Lovers”. W 2020 roku zagrała w “Kajillionaire”, a w 2021 roku w antologii filmowej “With/In”.

Sama podkreśla, że jej podejście do Hollywood zmieniło się na przestrzeni lat. Mieszka w Los Angeles, ale twierdzi, że dla niej to miejsce nie ma już tej samej magii, co kiedyś. Z dystansem podchodzi do blichtru i sławy, skupiając się na własnych wartościach i wyborach.

Choć jej kariera nie przypomina standardowej hollywoodzkiej ścieżki, pozostaje jedną z najbardziej utalentowanych i charyzmatycznych aktorek swojego pokolenia. Wiele osób wciąż liczy, że jeszcze raz zobaczymy ją w roli, która przyniesie jej upragnionego Oscara.

Advertizement