Jeszcze w latach 60. świat uznawał ją za symbol kobiecego piękna. Zdobyła ogromną popularność dzięki rolom w „Czarnej Orchidei” oraz „Wczoraj, dziś i jutro”. Minęły dekady, a dziś ta włoska legenda ma już 89 lat. Kiedyś uważana za jedną z najpiękniejszych i najbardziej pożądanych kobiet świata, teraz przeszła znaczącą przemianę.
Sophia Loren to bez wątpienia jedna z najwybitniejszych aktorek w historii kina. Jej wkład w rozwój włoskiej kinematografii jest nie do przecenienia. W latach swojej świetności budziła zachwyt i podziw, a dla wielu mężczyzn była uosobieniem kobiecego ideału.
Czas jednak nieubłaganie zmienia każdego. Ci, którzy pamiętają ją jako ikonę urody, byli zaskoczeni, widząc, jak upływ lat odcisnął na niej swoje piętno. Loren, zawsze stawiająca na naturalność, nie zdecydowała się na radykalne ingerencje w swój wygląd.
Dziś wygląda zupełnie inaczej niż w czasach młodości. Jej twarz nosi ślady wieku – pojawiły się zmarszczki i drobne linie, a jej ruchy stały się mniej pewne. Niedawno została zauważona z laską, a jej kroki były ostrożne i powolne. Mimo to wciąż dba o siebie – jej włosy i paznokcie pozostają nienaganne, a elegancja, która zawsze ją wyróżniała, nadal jest widoczna.