Zenek Martyniuk stara się żyć skromnie, ale jego żona, Danuta, nie ukrywa swojego zamiłowania do luksusu. Mimo że jej mąż unika przechwalania się swoim majątkiem, Danuta nie ma oporów przed ubieraniem się w najbardziej ekskluzywnych światowych domach mody. Uznaje, że polskie butiki nie spełniają jej wysokich wymagań, dlatego regularnie wyjeżdża na zakupy do USA i Brukseli, gdzie kupuje ubrania od takich marek jak Louis Vuitton, Chanel, Prada czy Burberry.
Żona Zenka Martyniuka przyznaje, że moda to jej pasja, a zmysł do stylu posiada od zawsze. Choć była rozczarowana ofertą warszawskiego Vitkaca, uważa, że to zagraniczne projekty są tymi, które najlepiej leżą na jej sylwetce. Mimo że korzysta z pomocy męża w kwestiach stylu, nie odwiedza profesjonalnych stylistów, preferując opinie swojego ukochanego, który zawsze chwali jej wygląd.
Zenek Martyniuk zarabia na koncertach, grając średnio 300 występów rocznie. Jego wystąpienia są warte około 25 tysięcy złotych za koncert, co oznacza, że w ciągu roku artysta może zarobić nawet 7,5 miliona złotych! Dzięki takiemu dochodowi Danuta nie musi martwić się o zakupy, a jej styl życia może konkurować z największymi gwiazdami Hollywood.
Choć jej preferencje modowe nie uwzględniają polskich projektantów, to trudno jej zabronić cieszenia się z luksusowych zakupów. W końcu, jak mówi znane powiedzenie w branży: „Za hajs z disco polo baluj”.